„Plogging” to połączenie treningów biegowych z dbaniem o środowisko (od szwedzkiego słowa „plocka upp”, czyli „podnosić”, „zbierać” i angielskiego „jogging” – „biegać”). Pomysłodawcą jest Erik Ahlström, który połączył aktywność fizyczną ze zbieraniem śmieci. Ruch zyskał popularność w Szwecji w 2016 r, a obecnie jest już praktykowany w różnych częściach świata. Dziś to nie tylko bieganie, ale często po prostu zwykły spacer, marsz, czy jazda na rowerze połączona z dbaniem o środowisko.
Wciąż wiele śmieci ląduje na ulicy, poboczach, trawnikach i w lasach
Polska wydaje 16 mln złotych rocznie na oczyszczanie lasów ze śmieci. Wiemy, że jedna plastikowa butelka rozkłada się ok. 500 lat, aluminiowa puszka od 200 do 400 lat, a foliowa torba ok. 300 lat. Planeta będzie Ci wdzięczna, jeśli poniesiesz bezmyślnie wyrzucony śmieć i wrzucisz go do odpowiedniego pojemnika. Szacuje się, że w ciągu roku jedna osoba wyrzuca ok. 66 plastikowych butelek PET. Niektórzy wciąż zostawiają śmieci w parkach, chodnikach i na poboczach dróg. Warto zadbać o najbliższą okolicę.
Czy ten sport ma sens?
Szybkie przysiady podczas podnoszenia śmieci wzmacniają mięśnie i kości, poprawia się także krążenie krwi i redukuje nadmierna tkanka tłuszczowa. Ruch redukuje również napięcia i stres, który gromadzimy w ciągu dnia. Nasze ciało staje się bardziej mobilne. Podczas podnoszenia śmieci warto dbać o prawidłową postawę: przysiady lub schylanie się na jednej nodze, a worek z odpadami warto nosić naprzemiennie raz w jednej raz w drugiej ręce.
Wybranie tej aktywności fizycznej jest stosunkowo łatwo dostępne: wystarczy wygodny strój i buty, worki na śmieci i ochronne rękawiczki.
